Pathfinder: Kingmaker – Enhanced Edition – Wildcards DLC
(reupload)
Wildcards DLC wprowadza do Pathfinder: Kingmaker trzy nowości: rasę znaną graczom D&D jako diabelstwa (tiefling), klasę kinetyka (kineticist), a następnie łączy te dwa elementy w trzecią nowinkę – potencjalną członkinię naszej drużyny, tajemniczą kobietę imieniem Kaessi.
Diabelstwo
Tieflingi na pewno znajdą swoich wielbicieli ze względu na elastyczny dobór premii do atrybutów i komplet nadnaturalnych zdolności. Tworząc diabelstwo, ujrzymy długą listę przodków. Wybrać można z niej tego, który mieszając swą krew, pozostawił na tworzonej postaci piekielną skazę.
![]() |
Paktowanie z diablicą |
Kinetyk
Profesja kineticist przypomina znanego z D&D 3.5 czarnoksiężnika. Pathfinderowym odpowiednikiem niesamowitego uderzenia (eldritch blast) jest kinetyczne uderzenie (kinetic blast), które można wykorzystywać dowolną liczbę razy w ciągu dnia. Kinetyk w podobny sposób nasyca swoje zdolności wybranymi żywiołami i może kształtować ich formę – od pocisku przez mur po obszarowe wybuchy. Nowa klasa postaci okazuje się całkiem potężna, zwłaszcza w nieskończonych podziemiach z Beneath the Stolen Lands DLC, gdzie liczba odpoczynków i tempo zdobywania ekwipunku są dość mocno ograniczone. Kinetyk zyskuje z awansem również kilka czaropodobnych zdolności (np. Przywrócenie) i ma dostęp do bonusowych atutów związanych z żywiołami. Szczególnie przypadł mi do gustu build pod żywioł ziemi, bo wyciąga niezłe obrażenia i jest w stanie powalać przeciwników atakami. Zdolności kinetyka ograniczane są jednak przez mechanikę spalania (burn). Ta wymusza poświęcenie akcji standardowej na zmniejszenie tempa generowania negatywnych punktów poprzez zaczerpnięcie mocy przed aktywowaniem co bardziej druzgocących zdolności. Im bardziej nasycimy kinetyczne uderzenie dodatkowymi efektami, tym więcej ładunków spalenia nałoży na postać. Maksymalny poziom spalania wyznacza m.in. modyfikator z Kondycji i tę uprzykrzającą życie właściwość kinetyka da się przekuć na osobistą przewagę przy użyciu odpowiednich zdolności przyznających premię za każdy aktywny punkt spalania. Przekroczenie limitu spalenia zacznie nakładać na kinetyka stłuczenia o równowartości jego poziomu (non-lethal damage). Jedynym sposobem wyleczenia tych obrażeń jest odpoczynek. Granie kinetykiem wymaga więc odpowiedniego wyczucia, bo łatwo przecenić swoje możliwości i jest to klasa, której nie poleciłbym początkującym graczom.
![]() |
Ziemia, ogień, wiatr, woda... To Kapitan Planeta! |
Kaessi
Nową towarzyszkę imieniem Kaessi spotkamy już w trakcie prologu gry, jednak do drużyny będzie mogła dołączyć w drugim rozdziale, dopiero po wykonaniu pierwszej części jej osobistego zadania. Sam nieco ociągałem się ze spotkaniem w umówionym miejscu, bo misja u boku Kaessi wymaga tymczasowego pozostawienia drużyny i działania w duecie. Na szczęście nie jest zbyt trudna. Mój czarownik podołał bodajże na 5 poziomie bez większych kłopotów, a więc nie miałem nawet dostępu do zaklęć trzeciego kręgu.
Kaessi jest kompanem ciekawszym od większości towarzyszy z podstawowej gry, a jej zadanie jest bez wątpienia jednym z najdłuższych, chociaż jakość poszczególnych etapów bywa różna. Najbardziej podobało mi się pierwsze i ostatnie z czterech minizadań diabelstwa. Kaessi jest postacią romansową, którą – gwarantuję – zarówno pokochacie i będziecie nienawidzić. Skrywa intrygujący sekret, w który zamieszane są istoty pozaplanarne, a nawet sługa jednego z bóstw panteonu Golarionu. Diabelstwo może też pełnić funkcję królewskiego skarbnika. Ocaliła moją baronię przed upadkiem, bo w czasie gry nigdy nie spotkałem Jubilosta.
![]() |
Kobieta na krańcu świata albo coś. Nie mam kompletnie po mysłu na podpisy pod te wszystkie screeny |
Moim zdaniem dodatek wart jest swojej ceny. Nowe zadanie, nowa rasa i klasa postaci (ze swoimi podklasami, z których jedna nastawiona jest na walkę w zwarciu) i bardzo dobrze napisana towarzyszka podróży usprawiedliwiają wydanie około 20 zł. Tym bardziej że w pakiecie dostajecie więcej, niż może się wydawać, ale to już by było zdradzanie fabularnych labiryntów historii Kaessi, a spoilerom mówimy: nie.
![]() |
Sloe Gin... może Bonamassy, ale chyba tylko lubuski |
Podsumowanie
Plusy:
- Nowa rasa: tiefling
- Nowa klasa: kineticist
- Nowa bohaterka, która dołączy do drużyny
- Nowe zadanie
Minusy:
- Nic mi nie przychodzi do głowy
Komentarze
Prześlij komentarz